Kolejna RANA
Było tak pięknie,tak pięknie.
Mój alkoholik,moja miłość jest ze mną od dwóch dni.
Dzisiejszy dzień to koszmar!!
Płaczę. Wzięłam relanium. Nie umiem zasnąć.
On śpi. Wypity, Nic nie świadomy jak cierpię.
Jego zazdrość o Zenka mnie dobija:( Gdybym chciała bym z nim być to przecież już bym z nim była,a mój Alkoholik nie miał by tu prawa wstępu. To bym z nim nie pisała i nie utrzymywała kontaktu,nie walczył tak o niego.
Cały dzień na tapecie Zenek. Olewałam. Jak nie wytrzymałam i odwdzięczyłam się Kaśką to był wściekły!!
Więc ja mam wysłuchiwać Jego bredni w spokoju,ale jak mu dam kontrę to już jestem wredna.
Powiedziałam Mu,że Zenek zniknie całkiem jak zlikwiduje fb,mass i kontakty.
Dostał wścieku. W złości powiedział,że zacznie pisać też.
Myślałam,że to tylko jego słowa kolejne.
O rany!! Jak się myliłam!!!!
O naiwności!!!!
Idąc do niego do pokoju,mówię,że nie można kończyć dnia w złości na siebie.
Przytuliliśmy się,pocałowaliśmy.
Niosąc Jego telefon do pokoju ... napisała Justynka!!!
...
Nie mam nic więcej do napisania.
Wyobraźcie sobie mój ból.
Mój alkoholik,moja miłość jest ze mną od dwóch dni.
Dzisiejszy dzień to koszmar!!
Płaczę. Wzięłam relanium. Nie umiem zasnąć.
On śpi. Wypity, Nic nie świadomy jak cierpię.
Jego zazdrość o Zenka mnie dobija:( Gdybym chciała bym z nim być to przecież już bym z nim była,a mój Alkoholik nie miał by tu prawa wstępu. To bym z nim nie pisała i nie utrzymywała kontaktu,nie walczył tak o niego.
Cały dzień na tapecie Zenek. Olewałam. Jak nie wytrzymałam i odwdzięczyłam się Kaśką to był wściekły!!
Więc ja mam wysłuchiwać Jego bredni w spokoju,ale jak mu dam kontrę to już jestem wredna.
Powiedziałam Mu,że Zenek zniknie całkiem jak zlikwiduje fb,mass i kontakty.
Dostał wścieku. W złości powiedział,że zacznie pisać też.
Myślałam,że to tylko jego słowa kolejne.
O rany!! Jak się myliłam!!!!
O naiwności!!!!
Idąc do niego do pokoju,mówię,że nie można kończyć dnia w złości na siebie.
Przytuliliśmy się,pocałowaliśmy.
Niosąc Jego telefon do pokoju ... napisała Justynka!!!
...
Nie mam nic więcej do napisania.
Wyobraźcie sobie mój ból.
Komentarze
Prześlij komentarz