Facebook

Dziś ze łzami w oczach się witam z Wami.
Wszystko przez popularny fb:(
Miałam fb,ale kiedy widziałam co się na nim dzieje zrezygnowałam z tego portalu.
Niektórzy nie umieją z niego korzystać i traktują to jak portal randkowy.
Mój alkoholik uparł się na fb.
Ech...
Miał już nk. Co robił? Kto zgadnie?
Tak... właśnie tak!! Dokładnie!! Zarywał laski.
Wszystko zwalił na brata,który zna jego hasło.
Potem było fb. Co ja się naczytałam!!!
Bo przecież mój alkoholik nie ma nic do ukrycia i podał mi haslo.
HA!! HA!!!
O zgrozo.
Kiedy ja czyściłam na kolanach zasyfioną łazienkę jego mamy żeby nie zabrali jej do domu opieki społecznej mój alkoholik co robił? NUDZIŁ się!! Więc co robił?
Tak!! Dokładnie pisał sobie znowu.
Ileż on miał kotków kobiet. Wrrrrrr
Czegoż ja się nie naczytałam.
Głupia zakochana idiotka wszystko wybaczyła.
Teraz znowu jest fb.
Wczoraj na jego profilu córka zobaczyła,że ma w swoich zdjęciach inna kobietę. Odkryła,że znowu pod inną kobietą w komentarzach pisze "kotku" "serce".
Jak mu o tym powiedziałam wpadł w furię,bo go szpieguje,a tablica jest ogólnodostępna.
Fb mojego alkoholika został,bo przecież mnie nie skrzywdził,bo przecież ma prawo go mieć.
Wszystko się posypało przez fb.
Gratuluje mojemu alkoholikowi!!!