Ból,cierpienie,łzy

Na pewno każdy z Was zna to uczucie kiedy serce krwawi.
Dziś znowu mam taki dzień.
Serce mi ściska z bólu,żalu,smutku.
Lecą łzy. 
Serce zaraz ... PĘKNIE!
Zwijam się w kulkę i po prostu płaczę.
Tak żałuje tamtego dnia,kiedy emocje,nerwy,alkohol poniosły i wyrzuciłam swoją miłość na bruk jak psa.
Siedział wtedy taki bezbronny na tapczanie,nic nie mówił,a ja dostałam szału.
Krzyczałam "wypierdalaj",wyrzucałam każdą rzecz po kolei z szafy,a on ... siedział.
Najpierw mi nagadał,wykrzyczał swój ból,który doprowadził mnie do furii.
Mam teraz ... łzy,tęsknotę,ból,cierpienie.
To 5 miesiąc a moje uczucie się nie zmienia KOCHAM GO!!!!
Rozumiem jego pisanie. Tak. Rozumiem. To ucieczka od bólu,ran,które sama zadałam.
Ja tak nie umiem mimo,że próbowałam. To nie dla mnie.
Uciekam w swoje cztery ściany,picie i łzy. On ucieka w pisanie i flirtowanie.
Każdy z nas cierpi na swój sposób. Czasami nie zrozumiały dla innych.
Może to co się wydarzyło było nam potrzebne żeby zrozumieć co sobie robiliśmy,żeby dojrzeć jak bardzo się kochamy.
Wiem jedno.
I On i ja cierpimy.
I On i ja naprawdę się kochamy.


Komentarze

Popularne posty